Uważam, że wysoko niemoralne jest podnoszenie wieku emerytalnego na 67 lat, bez przeprowadzenia całkowitej reformy emerytalnej i podatkowej (por. premie za NCS - w wysokości 23 lat pracy przeciętnego człowieka, obłożone dodatkowo tak niskim jak w Polsce podatkiem dochodowym), gdy np. we Francji, gdzie żyje się dużo spokojniej niż w Polsce podnosi się wiek emerytalny jedynie z 60 na 62 lata . Zresztą każdy mieszkający legalnie we Francji (nawet obcokrajowiec), kto osiągnął 60 lat, nawet, jeśli nie pracował, a nie ma innych źródeł utrzymania ma prawo do emerytury socjalnej wysokości ok. 700 € miesięcznie. To jest prawdziwy kraj przyjazny ludziom!
Po pierwsze, zacznijmy od likwidacji nadmiernych i dziś niczym nie uzasadnionych przywilejów emerytalnych i największej ilości rencistów na świecie. Trzeba powiedzieć jasno, ze to już koniec z emerytami 35-45-50-55 letnimi czy choćby polcjant lub żołnierz po jedynie 15 latach pracy!!!
Oczywiście w wypadku uciążliwych dla zdrowia zawodów trzeba tę trudność brać pod uwagę i powyżej np. 50 lat znaleźć im inna, lżejszą prace! Np. policjant z ulicy za biurko, a maszynista do okienka... lub też tylko zmniejszenie ilości godzin pracy.
Po drugie plafonowanie emerytur!
Emerytura nie jest po to, aby się na niej bogacić lub żyć w luksusie wspomagając jeszcze dzieci i wnuki, nie jest też prostym odzyskiwaniem dotychczas wpłaconych składek , bo akurat te są podyktowane solidarnością pokoleniową i społeczną, ale jest przede wszystkim świadczeniem socjalnym danym obywateklowi po to, aby mogł żyć godnie na stare lata.
Dlatego jak najszybciej należy ustawowo „splafonowac” (czyli określić maksymalny pułap) emerytury, maksymalnie np. do wysokości średniej krajowej. Oczywiście, jeśli ktoś opłaca sobie na 3-ci filar, to będzie tylko stamtąd miał więcej, ale nie z systemu ogólnego.
Po trzecie, w drugim filarze emerytur wprowadzenie prowizji dla funduszy emerytalnych (OFE) nie od sumy otrzymanych składek, ale od rzeczywiście zarobionych pieniędzy.
Po czwarte, odebranie niezasłużonych przywilejów emerytalnych. Oczywiście nie całych emerytur, bo tego zrobić nie można i Trybunał Konstytucyjny i ten w Starsburgu by to zakwestionował, ale obniżenie emerytur do poziomu średniej emerytury krajowej dla byłych działaczy aparatu partyjnego PRL, służby bezpieczeństwa, MO, ZSMP, SZSP, wywiadu oraz kontrwywiadu PRL.
A dla tych, którzy później przenieśli się do UOP-u i Policji, zabranie przywilejów zwiększających emeryturę za cały okres PRL-u, natomiast zostawienie tej części która została uzyskana już w III-RP.
Uważam, ze ktoś to powinien w Polsce powiedzieć głośno, a dopiero potem można by dyskutować o ewentualnym podwyższaniu wieku emerytalnego.
