Nie wiem czy jest koniecznie potrzebna "Deklaracja wiary nauczycieli", ale wiem na pewno, ze taka deklaracja w demokratycznym kraju ktory w Konstytucji deklaruje bezstronnosc swiatopogladowa, nie powinna byc nikomu, zadnej grupie wyznaniowej, spolecznej czy zawodowej, zabroniona!
Natomiast co do rzeczywistej neutralnosci swiatopogladowej polskiej szkoly (poza lekcjami religii roznych wyznan) to mam bardzo duze watpliwosci...
Tak sie sklada, ze wiem o bardzo wielu przypadkach, gdzie nauczyciel na innych lekcjach niz religia (np. ateista lub inny ) proboje indoktrynowac mlodziez swoim ateizmem, genderyzmem, feminizmem, homoseksualizmem, liberalizmem, komunizmem, etc. etc. (sam mialem takich nauczycieli).
Natomiast nie znam ani jedego przypadku gdzie w analogicznej sytuacji nauczyciel katolik prowadzilby prozelityzm katolicki!
